Bierz Michale, co Bóg daje.
Do Michała przymrozków ile, i w maju tyle.
Gdy deszcz w świętego Michała, będzie łagodna zima cała.
Gdy dębówki obrodzą na Michała, to w Narodzenie śniegu fura cała.
Gdy na Michała obrodzą żołędzie, dużo śniegów w zimie będzie.
Gdy noc jasna na Michała, to nastąpi zima trwała.
Deszcze Michałowe prawią w zimie powietrze zdrowe.
Gdy w Michała deszcz spadnie, lekka zima będzie snadnie.
Gdy w Michała wiatr od wschodu lub północy, w zimie mrozy wielkiej mocy.
Gdy wietrzno w Michała, będzie mroźna zima cała.
Jaki Michał, taka wiosna.
Jeśli bociany do Michała zostały, nie będzie mrozów przez grudzień cały.
Jeśli deszcz na Michała, zima będzie nie trwała.
Jeśli nie odlecą ptaszki do Michała, do Wigilii zima nie nastąpi trwała.
Jeżeli święty Michał deszczem przysłuży, to suchą wiosnę nam wróży.
Kiedy na Michała wiatr północny wieje, na ładną pogodę chłop traci nadzieję.
Noc jasna na Michała, zima ostra i trwała, gdy noc słotna, zima do końca grudnia lekka i błotna.
Od świętego Michała trąbka myśliwego do boru woła.
Po świętym Michale wolno paść i na skale.
Ptaszki do Michała, zima gdzieś została.
Ptaszki przed Michałem odleciały, będzie ostry grudzień cały.
Święty Michał do beczki kapustę wpychał.
Święty Michał lato przekichał.
W Michała, kiedy deszcze wszędzie, cała zima lekka będzie.
Tyle przymrozków w maju, ile ich było przed świętym Michałem.
Zbytek na świętego Michała żołędzi, wiele śniegu w Boże Narodzenie napędzi.
Siać po Michale to juz niedbale.
Idzie święty Michał, będzie lato spychał.