Czyś ty z pszenicy,
czy z żyta i tak zostaniesz wypita.
Ja piję za twoje zdrowie,
a ty mnie ciągasz po rowie.
Tyś ze mnie ostatnią koszulę zdarła,
a ja ciebie myk do gardła.
Czyś ty z pszenicy,
czy z żyta i tak zostaniesz wypita.
Ja piję za twoje zdrowie,
a ty mnie ciągasz po rowie.
Tyś ze mnie ostatnią koszulę zdarła,
a ja ciebie myk do gardła.