O Mateczko, ja bym chciała dał Ci wszystkie gwiazdki z nieba, wszystkie kwiaty i ptaszyny, wszystko, co do szczęścia trzeba. Ale gwiazdki i ptaszyny nie przyjdą na imieniny. Kwiatków tylko trochę mam, cóż więc Tobie, Mamo dam? O ja mam coś, co jest moje, schyl się, powiem Ci na uszko: przyjm, niech to już będzie Twoje, ot ten całus i serduszko.